Cześć, jestem Liz, mam 16 lat i nie jestem zwykłą nastolatką. Albo jestem? Hmmm... Myślę, że chyba mogę nazwać się "niezwykłą". Jak każdy mam problemy, ale to nie są problemy, które powinna mieć osoba w moim wieku. W każdym razie zaraz ma do mnie przyjechać moja siostra. Jest bardzo ładna i miła. Chwileczkę... Nie, ona już do mnie nie przyjedzie, bo przecież nie żyje tak samo, jak moi rodzice. Zmarli gdy miałam 10 lat, a właściwie to zostali zamordowani na moich oczach. Świetnie, prawda? Moje życie to jedna, wielka pomyłka. Jedyną bliską mi osobą jest moja ciotka Sue. Nie za bardzo ją znam, ale gdy tylko uda mi się opuścić to miejsce, ona zabierze mnie pod swój dach. Nie wiem, dlaczego ciągle tu jestem i oddycham. Zapewne myślicie, gdzie się teraz znajduję, tak? Mam depresję, myśli samobójcze i często stosuję autoagresję, czyli się okaleczam. Gdyby tego było mało cierpię na borderline - po prostu jestem osobą chwiejną emocjonalnie i boję się zbliżenia. Więc gdzie jestem? W sumie to ładnie tutaj. Czysto, przytulnie, jasno, ciepło i przyjemnie, ale to miejsce skrywa tajemnicę. Jestem w szpitalu psychiatrycznym, i gdyby nie pewien chłopak wszystko zmierzałoby ku lepszemu, ale niestety (albo stety) on tu jest, rozumiecie? ON TU JEST, a ja nie mogę od niego uciec.
Świetnie się zapowiada : )
OdpowiedzUsuńO BOŻE, DZIĘKUJĘ! :*
UsuńInteresujący prolog. xx
OdpowiedzUsuńkc <3
UsuńTakie ... tajemnicze :D
OdpowiedzUsuńtakie miało wyjść :3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń